To nie jest już taki ”męski świat”

Joanna Bliźniewska, jedyna kobieta w dziale technicznym firmy SCROL, ceni sobie współpracę z mężczyznami i odnajduje się w „męskiej” branży. „Z facetami pracuje się prościej, bezkonfliktowo i bez zbędnego gadania” - ocenia pani Joanna.

 Pani Joanno, jak to się stało, że znalazła się Pani w „twardym i męskim świecie budowlańców”?

To po prostu praca w moim zawodzie. Ukończyłam kierunek „Inżyniera Środowiska” na Politechnice Gdańskiej, świadomie wybierając tę ścieżkę i licząc się z tym, że tego typu praca może nie być typowo kobieca.

Czyli wykształcenie zdobywała Pani też w uczelni, która raczej kojarzy się ze studiującymi mężczyznami?

No właśnie nie do końca. Na moim kierunku, biorąc pod uwagę podział „płciowy”, jeżeli mogę użyć takiego określenia, było nas pół na pół, więc teorie, że Politechnika to męskie studia można powoli odkładać w niepamięć. A dlaczego Politechnika? Mam po prostu ścisły umysł i myślę, że nie odnalazłabym się na kierunku typowo uniwersyteckim, tj. humanistycznym.

Jak pracuje się w sektorze, który może być uznawany trochę za „męski”?

Faktycznie branża jest dość zmaskulinizowana. W SCROL jednakże pracuje kilka kobiet, zarówno w finansach, jak i w działach ofertowym i technicznym, choć z kolei na produkcji zatrudnieni są sami mężczyźni. Natomiast w swoim dziale pracuję jako jedyna. A jak się pracuje? Według mnie prościej, bezkonfliktowo, co ma być zrobione - jest zrobione, bez zbędnego gadania i owijania w bawełnę.

A czy kobieta w branży łagodzi obyczaje?

Myślę, że trochę tak. Panowie zwracają uwagę, żeby raczej nie używać języka „budowlanego” w obecności kobiety. Oczywiście zdarza się, że mamy nerwowe momenty, zwłaszcza przy napiętych terminach, podczas rozmów z klientami, gdzie są montowane nasze instalacje.

No właśnie, a jak reagują te wszystkie osoby prowadzące budowę, zazwyczaj mężczyźni, jak dzwonią po radę, wskazówki i słyszą w słuchawce damski głos?

Heh, czasem w tym pierwszym momencie słychać zdziwienie, czasem słyszy się nawet „Pani i tak mi nie pomoże”. Zdarza się to jednak coraz rzadziej, a finalnie okazuje się, że jednak pomagam. Poza tym my tu pracujemy zespołowo i zawsze mogę liczyć na wskazówki oraz wsparcie kolegów z działu. Podobnie jak oni mogą liczyć na moje. Zresztą coraz rzadziej słyszę zdziwienie z faktu, że to właśnie kobieta ma pomagać i rozwiązywać problemy stricte budowlane.

A czy sama branża jest też może coraz bardziej „kobieca”? Jak Pani to widzi na Targach, spotkaniach branżowych?

W dalszym ciągu branża jest z "przewagą" mężczyzn, ale kobiety są już zdecydowanie bardziej widoczne. 

Co Pani dokładnie robi w firmie SCROL?

Zaczynałam w dziale ofertowym, głównie w zakresie prefabrykacji – czyli kształtki, przewody i pozostały osprzęt niezbędny do realizacji instalacji wentylacji. Po niecałych dwóch latach przeszłam do działu technicznego - analizuję projekty, wykonuję dobory i obliczenia, a także nadzoruję proces inwestycji.

Dlaczego wybrała Pani właśnie SCROL?

Przede wszystkim to praca w moim zawodzie - inżyniera środowiska. A dlaczego SCROL? Tu mogę się rozwijać i wiele nauczyć, zwłaszcza jeżeli chodzi o projektowanie instalacji. Dwa lata temu, na ostatnim roku studiów, kiedy zaczęłam się już na poważnie rozglądać za pracą, miałam kilka rozmów i głównie z powodu możliwości poszerzenia swoich kompetencji i wiedzy w praktyce, wybrałam SCROL. No i firma jest blisko mojego miejsca zamieszkania (śmiech). Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona. Mamy w pracy naprawdę świetną atmosferę, wszyscy są przyjaźnie nastawieni, nie ma tego korporacyjnego „wyścigu szczurów”, współpracujemy i pomagamy sobie. Po prostu możemy liczyć na siebie nawzajem. 

Co wyróżnia produkty i usługi oferowane przez SCROL?

Mamy zarówno swoją produkcję, jak i wyłączną dystrybucję urządzeń: Central wentylacyjnych SOLANO, systemów oddymiania i napowietrzania SODECA, a także klimakonwektorów ATISA. Co nas wyróżnia? Indywidualne podejście do klienta, bardzo szeroka oferta w klimatyzacji, wentylacji, oddymianiu. Możemy zaproponować najlepsze rozwiązania inżynierskie w zakresie projektowania i wyposażenia instalacji w tych zakresach. Nie tylko zaprojektować, zaproponować rozwiązania HVAC, ale zaoferować całą obsługę posprzedażową.

Jakie ma Pani hobby, zainteresowania?

Pracuję na szczęście w firmie, gdzie mam ten czas wolny dla siebie. Od dwóch lat trenuje crossfit, może też dzięki temu mam łatwość kontaktu z mężczyznami, bo na zajęciach grupowych trenują głównie oni. Z tym wiążą się też moje inne zainteresowania - dietetyka i zdrowa żywność, może nie jakaś specjalna i wysublimowana dieta, ale po prostu zdrowa i dostarczająca energii, której potrzebuje dość sporo, bo w zasadzie na treningi chodzę codziennie, tuż przed pracą. Godzina takiego wysiłku daje mi naprawdę sporo „powera” na cały dzień. Amatorsko także biegam i wkrótce, bo 11 listopada, planuję start w moim pierwszym biegu, na dystansie 10 kilometrów.

Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę oczywiście powodzenia w biegu.

Również dziękuję.

Opracowanie, redakcja.

Materiał objęty prawem autorskim. Publikacja w części lub w całości wyłącznie za zgodą redakcji.