2KAN podwaja moce produkcyjne

Firma zajmująca się produkcją systemów oddymiających i wentylacyjnych w najbliższych dniach uruchomi nową halę produkcyjną

Dzięki temu jej moce wytwórcze wzrosną do 250 ton miesięcznie. Przedsiębiorstwo z podwarszawskiej Konotopy jest jednym z kilku w Polsce, gdzie proponują kompletne systemy oddymiające i między innymi z tego powodu nie narzeka na brak zleceń. 2KAN coraz większy nacisk będzie kładł na usługi doradczo-szkoleniowe skierowane do instalatorów. Będzie też pomagać i doradzać przy odbiorach technicznych jej systemów.

 

Z Marcinem Stanisławskim, Dyrektorem ds. Rozwoju 2KAN rozmawia Michał Sławoński z portalu klimatyzacja.pl

Jesteście Państwo producentem systemów wentylacyjnych i oddymiających od 2010 r., ale z wentylacją i infrastrukturą oddymiającą mieliście do czynienia chyba znacznie dłużej?

Przygodę z branżą rozpocząłem mniej więcej w 2002 r., od razu dodam, że były to doświadczenia od strony instalatorskiej. To była bardzo ważna nauka, ponieważ dzięki pracy jako instalator poznałem niuanse związane z zapotrzebowaniem, jakością, problemami dotyczącymi prawidłowego zainstalowania systemów oddymiających i wentylacyjnych, potrzebami związanymi ze wsparciem handlowym i serwisowym. To były bardzo cenne lata, które pozwoliły nam, już jako 2KAN, w precyzyjny sposób poznać i wypełnić potrzeby klienta, już z pozycji producenta. Te 8 lat od 2002 r. do 2010 r. pozwoliło nam zrozumieć rynek i jego potrzeby.

Proszę powiedzieć, co produkujecie, gdzie używa się Państwa systemów?

Naszym flagowym produktem jest system stalowych jednostrefowych przewodów oddymiających typu 2KP. System jest kompletny i charakteryzuje się największym na rynku zakresem wymiarowym (2500 x 1500 mm). 

Produkujemy także elementy o przekroju okrągłym, w tym rury Spiro. A także przewody instalacji bytowych o przekroju prostokątnym w różnych klasach szczelności, przewody wentylacyjne w izolacji termicznej. 

Nasze produkty znajdują zastosowanie w bardzo różnych obiektach: kompleksach biurowych i mieszkaniowych, galeriach handlowych, obiektach użyteczności publicznej, hotelach, obiektach gastronomicznych czy też w halach produkcyjnych i magazynowych.

Rozumiem, że wszystkie systemy oddymiająco-wentylacyjne są certyfikowane?

Certyfikowanym produktem jest system stalowych jednostrefowych przewodów oddymiających typu 2KP. Pozostałe nasze produkty posiadają wszystkie niezbędne dopuszczenia i atesty. 

Wszystkie nasze produkty wykonujemy z pełną starannością i dbałością o jakość. Sprawdzamy surowce, których używamy. Poddajemy testom i badaniom wyroby gotowe. Stawiamy na jakość i funkcjonalność naszych produktów. 

Czy w tym segmencie rynku, w którym operuje 2KAN, jest duża konkurencja? 

Konkurencja oczywiście jest, zwłaszcza jeżeli chodzi o systemy wentylacji bytowej. Na dzisiaj nasze działania skupiają się głównie na rynku lokalnym, obejmującym przede wszystkim województwo mazowieckie i muszę przyznać, że zapotrzebowanie na nasze produkty jest duże. Cieszy nas wzrost rozpoznawalności marki. Wpływ na to ma na pewno jakość, rozsądna cena, a także nasze podejście do partnerów biznesowych. Nasi klienci mogą liczyć na pomoc i wsparcie na każdym etapie procesu zamawiania i realizacji. Wierzę, że rzetelność i ciężka praca to najlepsza droga do osiągnięcia sukcesu.

Jakie produkty wyróżniają 2KAN wśród innych firm zajmujących się również produkcją systemów wentylacyjnych i oddymiających? 

Na dzisiaj jesteśmy jedynym w województwie mazowieckim producentem kompletnego systemu stalowych jednostrefowych przewodów oddymiających typu 2KP. Mówiąc o kompletnym systemie, mam na myśli, nie tylko elementy składowe (jak kratki oddymiające z przepustnicami, tłumiki oddymiające), ale także zakres wymiarowy-oferujemy przewody o wymiarach normatywnych oraz wielkogabarytowych. 

Na początku bieżącego roku rozszerzyliśmy ofertę elementów dostępnych w systemie „od ręki”. Mamy sprawnie funkcjonujący magazyn kanałów i kształtek okrągłych, elementów montażowych, materiałów izolacyjnych. Zdajemy sobie sprawę, że czas jest wartością bezcenną. Dlatego odbiory możliwe są do godziny 19, bez zbędnych kolejek.

Co jest najważniejsze przy produkcji systemów oddymiających i wentylacyjnych, parametry, trwałość? 

Jakość, szczelność, ale także dostępność, terminowość dostaw. W naszym zakładzie funkcjonują procedury związane z kontrolą jakości, nie tylko wyrobów gotowych, ale także surowców. Daje to gwarancję przede wszystkim stabilności i powtarzalności produkcji. Jednakże myślę, że kluczem tego, dlatego warto z nami współpracować, jest coś innego. W 2KAN jesteśmy nastawieni na klienta, współpracujemy na zasadzie partnerstwa, jesteśmy elastyczni, w problematycznych sytuacjach szukamy rozwiązań. Odpowiadając na Pana pytanie jednym zdaniem: Najważniejsza jest jakość wyrobów i rzetelność producenta. My oferujemy jedno i drugie.

2KAN powiększa sukcesywnie swoje moce produkcyjne. Jakie inwestycje w tym zakresie zostały zrobione? 

Ostatnie kilkanaście miesięcy to czas wzmożonych nakładów na park maszynowy i nowoczesną halę produkcyjną o powierzchni 1 tys. metrów. Obecnie trwają prace związane z ustawianiem i uruchamianiem maszyn, więc firma już niedługo będzie miała uruchomione dwie hale produkcyjne. Moce wytwórcze wzrosną tym samym o blisko 100 proc. W przyszłym roku planujemy wprowadzenie nowoczesnego systemu zarządzania produkcją. Będzie to spora zmiana organizacyjna, która pozwoli lepiej i efektywniej wykorzystać zasoby, które posiadamy. Na zmianach skorzystają przede wszystkim nasi klienci. W zasadzie to wszystkie zmiany wymógł na nas rynek, a my po prostu staramy się dostosować do popytu i oczekiwań. 

We wcześniejszych latach także sporo się działo. Korzystaliśmy z dotacji ze środków Unii Europejskiej, które to pozwoliły na spory krok w kierunku innowacyjności i unowocześnienia produkcji 3 lata temu.

Gdzie Pan widzi firmę 2KAN w Polsce, dajmy na to za 3 lata? Jaką pozycję rynkową chcielibyście osiągnąć?

Naszym głównym celem biznesowym jest stabilny wzrost firmy 2KAN, umacnianie pozycji na rynku. Chcemy, aby nasze produkty postrzegane były jako dobre jakościowo rozwiązania dla naszych kontrahentów. 

Wspomniałem już o zamierzeniach związanych z optymalizacją procesów produkcyjnych. Planujemy kolejne wzrosty obrotów i wolumenu produkcji, a także inwestycje umożliwiające szybszą i sprawniejszą realizację zamówień. Zamierzamy również wprowadzić nowe systemy informatyczne oraz zupełnie nową organizację produkcji. Rynek zgłasza duży popyt na nasze wyroby, a my nie mamy zamiaru pozostać obojętni na takie zapotrzebowanie. Jestem dobrej myśli i mam głębokie przekonanie, że umocnimy naszą pozycję.

A czy w związku z takim popytem na wyroby 2KAN, myśli Pan o jakiś akwizycjach? Czy raczej stawiacie Państwo na rozwój organiczny?

Zdecydowanie stawiamy na rozwój organiczny. Jedno z działań, które podjęliśmy w tym kierunku, to wspomniana już przeze mnie zmiana systemu zarządzania produkcją. Wdrożenie nowoczesnego systemu z jednej strony pozwoli nam na wyeliminowanie błędów komunikacyjnych pomiędzy produkcją a pozostałymi działami w firmie, ograniczy czas i czynności poświęcane na przygotowanie zamówienia do realizacji, a z drugiej strony usprawni planowanie, organizację zakupów, ułatwi kalkulowanie kosztów i efektywności produkcji. 

Czy spółka sprzedaje też poza granicami Polski?

Na razie nie. Skupiamy się na rynku lokalnym, bo widzimy wciąż duże możliwości dla rozwoju naszej firmy. Mamy pewne plany związane z poszerzeniem rynków zbytu, ale jest zbyt wcześnie, żeby mówić o tym bardziej szczegółowo.

Jakie wyniki sprzedażowe osiąga firma i jaka jest dynamika przyrostu wolumenu produkcyjnego? Jakie są też prognozy co do następnych lat? 

Może posłużę się pewnym przykładem. Biorąc pod uwagę tony przerabianej blachy, to w pierwszym roku naszej działalności, która miała charakter, można powiedzieć, garażowy, przerabialiśmy ok. 7-8 ton blachy miesięcznie. Aktualnie jest to 150 ton miesięcznie, szacuję, że w połowie przyszłego roku ilość ta wzrośnie do 250 ton przerabianej blachy miesięcznie. 

2KAN wprowadza nową organizację produkcji, będzie też kładła większy nacisk na szeroko pojęty serwis. Może Pan zdradzić szczegóły? Czy będziecie np. pomagać przy odbiorach, doradzać przy instalowaniu? 

Już teraz to robimy. Dla nas sprzedaż nie ogranicza się tylko do wytworzenia i wysłania produktów na budowę. Służymy naszym kontrahentom doradztwem i pomocą na każdym etapie procesu sprzedaży. Rozmawiamy z projektantami, inspektorami budowlanymi, monterami na budowie, dzielimy się naszą wiedzą i doświadczeniem. Dzisiaj jest to ważne głównie w przypadku systemów oddymiających, ale w związku ze zmieniającymi się przepisami dotyczącymi wprowadzania do obrotu wyrobów budowlanych, będzie to istotne także w przypadku pozostałych instalacji wentylacyjnych. 

Spółka bardzo dynamicznie się rozwija, czy w związku z tym myślicie może Państwo o wejściu na giełdę lub rynek NewConnect? 

Firma jest rodzinna i taką pozostanie. Mamy przeświadczenie, że dzięki temu, iż odpowiadamy swoim osobistym majątkiem, to jesteśmy bardziej wiarygodni dla naszych partnerów. Nasze błędne decyzje mogą uderzyć w nas bezpośrednio. To wzbudza zaufanie na rynku.

Jak Pan ocenia przyszłość branży HVAC a w szczególności w tym segmencie, w którym operuje firma? – według wielu raportów jest to obecnie najszybciej rozwijający się, nie tylko w Polsce, segment z szeroko pojętej gałęzi przemysłu budowlano-instalacyjnego.

To fakt, że nasz segment rozwija się bardzo szybko. Szybciej niż cała gospodarka. Od samego początku naszej działalności, wolumen sprzedaży stale rośnie. Zakładam, że w dalszym ciągu tak będzie. Ponadto wspomniana zmiana systemu zarządzania produkcją poprawi także naszą efektywność. Dla przykładu wzrost zatrudnienia o 10 proc. spowoduje wzrost produkcji o 40 proc., również dzięki wprowadzaniu pewnych innowacji w tym procesie. Warto podkreślić, że my dostarczamy systemy m.in. do tzw. mieszkaniówki, czyli też np. parkingów podziemnych, do centr handlowych – a tu inwestycje nie zwalniają tempa.

Czy angażujecie się jako spółka w jakieś akcje CSR? (społeczna odpowiedzialność biznesu)

Wspieramy jeden z ośrodków pomocy, ale nie informujemy o tym mediów. Robimy to z czystej chęci pomagania tym najbardziej potrzebującym, a nie z potrzeby chwalenia się tym.

Jak prywatnie lubi Pan spędzać czas? Podróże – czy raczej domowe zacisze a może czas zajmuje Panu jakieś hobby? 

Interesuje się motoryzacją zabytkową… lubię obserwować aukcje, podziwiać stare samochody, sam zresztą mam jeden zabytkowy pojazd. Zdecydowanie preferuje kupowanie samochodów do odrestaurowania. To ogromna przyjemność przywracać taki pojazd z powrotem do życia. Zresztą, nie tylko samochodom można nadać drugie życie, maszynom także. I tym także uwielbiam się zajmować. Stare maszyny mają nie tylko swoją duszę, ale także pewną przewagę nad nowszymi – są trwalsze mechanicznie, a przy odrobinie wiedzy i wyobraźni, dodając lub wymieniając sterowanie i elektronikę na nowoczesne, można osiągnąć bardzo fajne efekty.

 

Dziękuję za rozmowę. 

Ja również dziękuję.


Opracowanie, redakcja.

Zdjęcia wykorzystane w materiale pochodzą ze zbiorów firmy 2KAN

Materiał objęty prawem autorskim. Publikacja w części lub w całości wyłącznie za zgodą redakcji.