Świat po pandemii. Czy czeka nas kolejna fala chorób spowodowana zaniedbaniami na polu higieny w budynkach?

Przeczytaj, jak skutecznie odgrzybiać i dezynfekować klimatyzację oraz systemy wentylacyjne ?


Świat po pandemii

Obecna światowa pandemia uświadomiła społeczeństwom i rządom, iż świat jest zestawem naczyń połączonych. Problem zdrowotny w jednym kraju może bardzo szybko zmienić się w problem światowy. Wzajemne relacje handlowe, które miały wspomagać światową gospodarkę, stają się wektorem roznoszenia problemu zdrowotnego. Tak było w przypadku wirusów grypy, SARS czy szczepach Klebsiella pneumoniae NDM-1 – które już na stałe „zadomowiły” się w środowisku człowieka. Tak też jest w przypadku obecnego SARS-CoV-2. Na dzień dzisiejszy zasadnicze pytania, które stawia przed nami rzeczywistość, to nie czy, ale kiedy pandemia ustąpi? Kiedy będzie kolejna fala? Jaki patogen ją spowoduje? Jak powinniśmy się przygotować? Jak bronić?

Na dzień dzisiejszy na część z tych pytań możemy odpowiedzieć i zawczasu podjąć środki zaradcze. Przede wszystkim – maksymalnie utrudnić przenoszenie się patogenu, w jakiejkolwiek formie by się nie pojawił. Ochrona osobista i wyrobienie nawyków higienicznych są tu na pierwszym miejscu. Ale nie możemy zapominać, iż patogenne bakterie, grzyby czy wirusy mogą przenosić się na powierzchnie, zakażając je oraz bardzo często – przenoszą się drogą kropelkową lub z cząstkami kurzu w powietrzu. Osiadając na powierzchniach mających kontakt z ludzkimi dłońmi, stanowią źródła zakażeń powtórnych.

W tym też kontekście należy zwrócić szczególną uwagę na systemy wymiany i rekuperacji powietrza, zwłaszcza w biurach czy budynkach użyteczności publicznej. Udowodniono, iż stosowanie podstawowych procedur higienicznych w rodzaju mycia i dezynfekcji powierzchni styku dłońmi może ograniczać obecną pandemię, ale jej nie likwiduje obecnie systemy wentylacyjne i klimatyzacyjne, są z uwagi na temperatury zewnętrzne oraz absencje pracowników wykorzystywane w niewielkim procencie. Aczkolwiek – wystarczającym, aby stanowiły ważny wektor przenoszenia patogenów. Z chwilą wzrostu temperatur, urządzenia te zostaną uruchomione na pełną moc, stając się źródłem patogenów. Również i ryzyko roznoszenia patogenów wzrośnie niewspółmiernie. Ponadto zwracamy uwagę na fakt, iż konserwacja i dezynfekcja takich urządzeń nie jest objętą twardymi uregulowaniami prawnymi. Dotychczas skutkowało to wzrostem w tego typu urządzeniach szkodliwych patogenów bakteryjnych i grzybowych oraz występowaniem tzw. syndromu choreg budynku (SBS). Zjawisko to jest znane, natomiast walka z nim nie jest prowadzona w sposób, który można określić jako skuteczny, jednym z powodów jest właśnie brak sankcji karnych za brak właściwej higieny urządzeń wentylacyjnych i koszty samej dezynfekcji.

Obecna sytuacja wymusiła na społeczeństwie i rządzących radykalne działania. Efekty są widoczne. Musimy tutaj jednak jasno podkreślić: koronawirus jest i przez najbliższe miesiące może przenosić się w formie kropelkowej pomiędzy nosicielami niewykazującymi objawów chorobowych. Pragniemy też zwrócić uwagę na fakt, iż brak ruchu urządzeń wentylacyjnych i klimatyzacyjnych, brak skutecznej konserwacji z powodu braku konieczności ich uruchamiania, będzie skutkował rozwojem w tych systemach szkodliwych dla zdrowia patogenów grzybiczych i bakteryjnych. Jeśli do tego dodamy nosiciela wirusa, to takie połączenie stanowi potencjalnie śmiertelny zestaw czynników biologicznych.

Na dzień dzisiejszy większość budynków biurowych nie jest użytkowana. Można ten czas wykorzystać do szczegółowej konserwacji i dezynfekcji urządzeń, które odpowiadają na jakość powietrza. Dezynfekcja systemów HVAC z wymianą filtrów jest tu kluczowa. Prawidłowo przeprowadzona procedura, zgodnie ze sztuką, pozwoli przynajmniej na ograniczenie wydzielania przez te urządzenia patogenów, ograniczy roznoszenie się ich tą drogą a tym samym, ograniczy ryzyko infekcji i skutków z tym związanych.