Zużycie energii przez budynki w Polsce - wymagania po roku 2020

Ocenia Jerzy Żurawski, Dolnośląska Agencja Energii i Środowiska

W 2017 roku pojawiły się nowe wymagania prawne ograniczające zużycie energii w nowo projektowanych budynkach. Następne zaostrzenie wymagań będzie obowiązywać w 2019 roku i będzie dotyczyć budynków użyteczności publicznej, by ostatecznie w 2021 roku zakończyć proces dojścia wszystkich budynków do standardu nZEB. Jednym z uzasadnień zmian prawnych wdrożenia procesu powstawania budynków o niemal zerowej charakterystyce energetycznej był wpływ do budżetu około 170 mln zł rocznie. Czy ograniczanie wymagań prawnych rzeczywiście zwiększy wpływy do budżetu czy może doprowadzi do przeciwnego efektu ze względu na znacząco większe koszty budowy, utratę zdolności kredytowych części społeczeństwa, a w rezultacie do zmniejszenia ilości budowanych domów?

Po kilku latach wdrożenia zapisów Dyrektywy EPBD w wielu krajach rozpoczęła się dyskusja nad sensownością ekonomiczną i techniczną wprowadzonych zmian. Poniższy artykuł wpisuje się w ogólnoeuropejską dyskusję nad prawnymi wymaganiami w zakresie energochłonności budownictwa, opłacalnością budowy budynków niskoenergetycznych, pasywnych i niemal zero energetycznych.

Zwolennicy budownictwa energooszczędnego sugerują, że w budownictwie istnieją duże rezerwy i niezwykły potencjał zmniejszenia zużycia energii – i jest to prawda. Zachęcają do bardziej energooszczędnych rozwiązań i ograniczeń, głównie w zakresie izolacyjności termicznej przegród budowlanych. Często uzasadniają swoje stanowisko wymaganiami prawnymi obowiązującymi w innych krajach EU, nierzadko zalecenia wynikające z różnych idei wznoszenia budynków, np. o pasywnej charakterystyce energetycznej. Oczywiście takich idei jest więcej, a ja przywołałem tę najbardziej reklamowaną w Polsce. Wyznaczone w Dyrektywie EPBD kierunki pozwalały rozwijać się budownictwu energooszczędnemu o EU < 40 kWh/m²rok, niskoenergetycznemu o EU < 25 kWh/m²rok oraz pasywnemu o EU < 15 kWh/m²rok. 

Minimalne wymagania prawne obowiązujące w rożnych krajach EU nie traktowały w ten sam sposób obowiązku energooszczędności, choć w Polsce starano się nas przekonać, że zaproponowane zapisy w Warunkach Technicznych są niewystarczające i powinniśmy zużycie energii ograniczyć jeszcze bardziej. Zaskoczeniem dla wielu ekspertów, choć nie mówi się o tym oficjalnie, jest rozpoczęta w Niemczech dyskusja nad zbyt ostro postawionymi minimalnymi wymaganiami prawnymi. W porównaniu z wymaganiami obowiązującymi w Polsce, większość wymagań krajów UE wydaje się zdecydowanie łagodniejsza. Czy jest zatem prawdopodobne, że przekroczyliśmy zdrowy rozsądek ustanawiając tak ambitne cele, na które niekoniecznie nas stać? Sprawa nie jest taka prosta.

Warunki klimatyczne w Niemczech i Austrii są generalnie nieznacznie łagodniejsze. Średnia wartość stopniodni Sd wynosi około 3000, co w prostym przeliczeniu czyni nasz klimat o około 27% bardziej chłodny. Z tego powodu, wykorzystując proste przeliczenia izolacyjność, U ściany powinno wynosić około 0,23 W/m²K w stosunku do wymagań Niemieckich. Można by wykorzystać przyjęte przez zachodnich sąsiadów wartości do określenia Polskich wymagań prawnych pod warunkiem, że nasi sąsiedzi się nie pomylili. Warunki klimatyczne w Czechach są zbliżone do polskich. Średnia wartość stopniodni Sd wynosi około 3800. Czesi przyjęli graniczne wymagania izolacyjności termicznej przegród zdecydowanie łagodniejsze od Polskich. Skandynawskie kraje charakteryzują się zdecydowanie chłodniejszy klimatem, średnia wartość stopniodni Sd wynosi około 4500 i więcej, co czyniłoby uzasadnionym stosowanie bardziej rygorystycznych wymagań. Określenie optymalnych rozwiązań nie jest zależne jedynie od występującego na danym terenie niskich temperatur, ale od wszystkich parametrów klimatu zimą i latem. Przy takim podejściu do zagadnienia wartości optymalne w zakresie izolacyjności termicznej są weryfikowane przez pojemność cieplną, powierzchnię przegród przeźroczystych, zyski wewnętrzne, konieczność chłodzenia... Analizując tabele 1 można zauważyć, że minimalne wymagania izolacyjności termicznej przegród dla Polski są zdecydowanie ostrzejsze od wymagań obowiązujących w Niemczech, Austrii czy Czechach i podobne do wymagań w Danii czy Norwegii. Analiza wartości granicznych współczynników przenikania ciepła U przyjętych w różnych krajach UE wskazuje, że przyjęte w Polsce wartości są zbyt rygorystyczne.


Przeczytaj cały artykuł na stronie flopsystem.pl