Czy wentylatory i klimatyzatory rozprowadzają zakaźne krople i aerozole w pomieszczeniu?
Nie tylko w czasach koronawirusa jesteśmy świadkami szerzenia się w mediach społecznościowych niebezpiecznych przesądów, przekłamań i zaleceń dotyczących klimatyzatorów oraz oczyszczaczy powietrza. Klimatyzatory są często przedstawiane jako źródło rozprzestrzeniania się wirusów. Proste wentylatory są reklamowane jako ochrona przed zakaźnymi aerozolami unoszącymi się w powietrzu. Nie jest to zależne od otwarcia lub zamknięcia okien. Gdzie leży prawda? Co trzeba wiedzieć o klimatyzatorach i wentylatorach w kontekście koronawirusa?
Jaki jest związek między powietrzem w pomieszczeniu a koronawirusem?
Zalecenia wirusologów są spójne: Koronawirus rozprzestrzenia się głównie za pośrednictwem infekcji oddechowej i w mniejszym stopniu przez infekcje rozmazowe i kropelkowe. Oddychanie i mówienie powoduje uwolnienie tysięcy aerozoli (maleńkich cząsteczek śliny) i ich wyrzucanie do pomieszczenia w postaci rozpylonej mgiełki. Te niewidoczne dla oka cząstki z łatwością przemieszczają się na odległość większą od zalecanego dystansu społecznego wynoszącego 1,5 - 2,0 m i pozostają w powietrzu przez kilka godzin. Wirusy lub bakterie wydalane przez osoby chore przylegają do tych zawieszonych w powietrzu cząstek. Wdychanie zakaźnych aerozoli powoduje przenikanie wirusów przez drogi oddechowe i ich przechodzenie do głęboko położonych pęcherzyków płucnych. Ochrona przed aerozolami w pomieszczeniach zamkniętych możliwa jest poprzez zastosowanie takiego wyposażenia, jak maski oddechowe z filtrami cząstek oraz takich urządzeń, jak oczyszczacz powietrza o wysokiej krotności oczyszczania powietrza, taki jak TAC V+ oferowanych przez firmę Trotec. Maski twarzowo-nosowe nie chronią przed wdychaniem zakaźnych aerozoli. Maski te są barierą jedynie dla dużych kropli.
Czy powietrze w pomieszczeniach i na zewnątrz jest równie niebezpieczne?
Na wolnym powietrzu, wydzielane podczas mówienia aerozole są rozprowadzane i rozcieńczane przez naturalny ruch powietrza. Ryzyko wdychania wirusów emitowanych przez inne osoby podczas mówienia jest zatem raczej niskie. W pomieszczeniach zamkniętych - bez wymiany powietrza - panuje zwiększenie stężenie aerozolu w powietrzu w pomieszczeniu i wzrasta ono, jeżeli w tym pomieszczeniu znajdować się będą inne osoby. Gęste chmury aerozoli unoszą się w przestrzeni, co zwiększa niebezpieczeństwo wdychania zakaźnych wirusów wraz z powietrzem.
Jaki jest wpływ eksploatacji systemu klimatyzacji na ryzyko infekcji?
Tzw. urządzenia cyrkulacyjne chłodzą powietrze w pomieszczeniu, ale nie zapewniają nawiewu świeżego powietrza z zewnątrz. Ponadto dostępne w handlu klimatyzatory nie są wyposażone w specjalny filtr HEPA, które zastosowano w urządzeniach typu oczyszczacz powietrza TAC V+ lub TES 200 z funkcją filtra HEPA H14 W celu zapewnienia filtrowania wirusów lub bakterii przenoszonych za pośrednictwem powietrza. Wirusy unoszące się w powietrzu wypełniającym pomieszczenie rozprzestrzeniają się na dużej powierzchni wraz z przepływającym powietrzem pomieszczenia. Stąd określenie "chmury wirusowej".
Czy otwarte okno i pracujący wentylator chronią przed infekcjami?
Niektórzy wirusolodzy zalecają umieszczenie wentylatora przed otwartym oknem, aby zapewnić odprowadzanie zanieczyszczonego zarazkami powietrze z pomieszczenia na zewnątrz. W teorii jest to prawda. Strumień powietrza generowany przez wentylator powoduje zasysanie powietrza z pomieszczenia i wydmuchiwanie wirusów przez okno na zewnątrz. Ale w praktyce zjawisko to jest raczej nierealne! Otwarte okno z włączonym wentylatorem może okazać się praktycznym rozwiązaniem w lecie. Jednakże trudno sobie wyobrazić jego zastosowanie w zimie, przy ujemnych temperaturach. Jak zapewnić zrelaksowaną atmosferę skupienia w biurze, gdy przez otwarte okno wciska się hałas? Zastosowanie tego sposobu oczyszczania powietrza nie jest także możliwe w domach spokojnej starości i domach opieki. Przebywający w domach opieki seniorzy często mają zwiększoną potrzebę ciepła. Otwarte okno może mieć dla nich poważne konsekwencje zdrowotne.
Czy zamknięte okno i pracujący wentylator chronią przed infekcjami?
W pomieszczeniach zamkniętych, wentylator zapewnia taką samą ochronę przed infekcjami, jak system klimatyzacji cyrkulacyjnej. Jest to ochrona o całkowicie żadnej skuteczności! Bez dopływu świeżego powietrza z zewnątrz, powietrze w pomieszczeniu jest tylko przemieszczane, lecz jego rozpraszanie i rozcieńczanie nie zachodzi. W istocie pracujące wentylatory nie powodują także filtrowania powietrza.
Czy wietrzenie krzyżowe skutecznie chroni przed infekcją?
Wietrzenie krzyżowe zawsze powoduje wymianę powietrza. Zanieczyszczone patogenami wypełniające pomieszczenie powietrze jest odprowadzane na zewnątrz, a świeże powietrze jest tłoczone do wnętrza pomieszczenia. Ten rodzaj wentylacji wiąże się jednocześnie z ryzykiem. Szczególnie w biurach lub restauracjach, w których przebywa wiele osób, przenoszące patogeny aerozole najpierw przemieszczają się przez całe pomieszczenie, a następnie wydostają się przez okno na zewnątrz. Dlatego osoby znajdujące się w strumieniu poruszającego się powietrza są skazane na wdychanie tych zakaźnych aerozoli.