Przykry zapach z klimatyzacji

Nasze mieszkania są coraz lepiej wyposażone. Nowoczesne aplikacje czuwają nad parametrami wszystkich systemów, łącząc je w całość pod jednym zarządem. Klimatyzację można dozorować, używając do tego smartfona. Dzięki temu można wpływać na klimat poszczególnych pomieszczeń z osobna. Nawet zaprogramować trasę poruszania się po domu wszystkich członków rodziny. Wtedy klimatyzacja zdąży dostosować parametry przed pojawieniem się użytkowników. Jest jednak rzecz, którą trzeba wykonywać regularnie i osobiście. Od tego zależy zdrowie i dobre samopoczucie domowników.


Oto fakty- Na co narażamy się, zaniedbując konserwację klimatyzacji.


Jak powstaje przykry zapach?

Nieprzyjemny zapach wydobywający się z klimatyzacji jest problemem złożonym i zazwyczaj składa się na niego wiele przyczyn.

Oto trzy podstawowe:

a) konglomerat zapachów − powodem jest łączenie się wielu lotnych frakcji pochodzących z różnych źródeł. Jest to chyba najmniej kłopotliwy czynnik sprawczy. Łatwo go dezaktywować przy pomocy prostych metod i dostępnych środków.

b) tzw. zapach chłodniczy − wywołują go procesy korozyjne aluminium. Uszkodzone powłoki lameli parownika wydzielają przykry i duszący zapach.

c) zapach rozkładającej się materii − w większości promotorem przykrych woni są drobnoustroje. Z łatwością kolonizują wilgotne środowisko wnętrza jednostek centralnych klimatyzatora. Ich procesy życiowe i owoce przemiany materii przyczyniają się do ulatniania przykrych woni.

Bakterie w klimatyzacji

Bakterie, zasiedlające wnętrze klimatyzacji są przyczyną przykrego zapachu. Są też powodem korozji elementów metalowych. Duża wilgotność i temperatura są czynnikami sprzyjającymi powstawania nalotu. Ma on postać śluzu, szczelnie pokrywającego wszystkie detale. Warstwa żelu jest siedliskiem dla trzech rodzajów bakterii. Powierzchniową strefę zamieszkują bakterie, które do życia potrzebują tlenu. Ich habitat tworzy warstwę buforową dla możliwości przeżycia głębiej bytujących drobnoustrojów. Zużywając tlen, pozwalają zaistnieć innym koloniom bakterii. Bakterii, które potrafią przestawiać swój metabolizm w zależności, czy w środowisku znajduje się tlen, czy też zaczyna go brakować, bo wcześniej bakterie tlenowe wykonały swoją pracę. Tak, więc jeśli tlen trujący dla głębiej żyjących mikrobów rozpuszcza się w głębszych warstwach śluzu, one są machiną, która zużywa go. Najniższa warstwa, stykająca się z powierzchnią metalu owładnięta jest przez prawdziwych bakteryjnych wojowników. Żyją w świecie bez tlenu. Oddychanie beztlenowe jest mało wydajnym procesem. Jednak wystarczającym dla małych i wolno metabolizujących organizmów. Niestety są one niezwykle skuteczne, bo działają w milionach egzemplarzy. Doprowadzają w końcu do destrukcji podzespołów parownika klimatyzatora. Jakiego rodzaju groźne bakterie możemy zaobserwować pod mikroskopem w śluzie wydobytym z jednostki centralnej.


Najbardziej znaną i spędzającą nam sen z powiek jest:

a) Legionella pneumophila − powoduje legionellozę lub inaczej chorobę legionistów. Infekcję dróg oddechowych, która w przeszłości doprowadziła do śmierci wielu osób. Łatwo ją pomylić z zapaleniem płuc lub grypą. W przebiegu choroby występują bardzo podobne objawy: zmęczenie, bóle mięśni połączone z wysoka temperaturą, kaszel katar i zaburzenia w oddychaniu. Legionella oprócz układu oddechowego może zaatakować inne kluczowe organy wewnętrzne. Dotychczas do 20% przypadków kończyło się zejściem śmiertelnym.

Na szczęście bakterie Legionella pneumophila najczęściej wywołują niegroźną odmianę choroby nazywaną gorączką Pontiac.

Legionelloza jest spowodowana rozwojem cywilizacji. W środowisku naturalnym występująca bakteria nie jest groźna dla większości ludzi. Dopiero gdy nieumiejętnie korzystamy z wynalazków takich jak baseny kąpielowe, wodociągi i klimatyzatory, mały mikrob staje się puszką Pandory.

b) Staphylococcus Aureus – Gronkowiec złocisty – jego nosicielem może być nawet co drugi mieszkaniec ziemi. Jeśli mamy w organizmie takiego gościa, przez wiele lat nosicielstwo może odbywać się bezobjawowo. Jednak w sprzyjających warunkach lub pod wpływem nieznanego impulsu możemy doznać całej serii nieprzyjemnych przypadłości. Znikąd pojawiające się ropnie mogą dać powód do powzięcia podejrzeń o posiadanie trudnego gościa. Niestety może być też przyczyną zapalenia opon mózgowych lub zapalenia wsierdzia. Do infekcji często dochodzi drogą kropelkową.

c) Herpeswirusy − podróżują z powietrzem przytwierdzone do drobinek kurzu. Mogą być przyczyną opryszczki, ospy lub nawracającego zapalenia spojówek.


Choroby wywoływane przez drobnoustroje

a) Alergie − trapią blisko 30% populacji świata. W odcinkach czasu dziesięcioletnich zwiększa się wykładniczo liczba zachorowań. Najczęstszymi alergenami są: kurz z gnieżdżącymi się w nim roztoczami, pyłki roślin, grzyby i pleśnie.

b) Chroniczne odgrzybicze zapalenie dróg oddechowych − może wynikać z niewłaściwych parametrów klimatycznych oraz obecności drobnoustrojów. Pleśnie mogą doprowadzić do bardzo groźnego w skutkach grzybiczego zapalenia płuc. Na chorobę zapadają łatwo osoby o obniżonej odporności. Nie wolno bagatelizować stanu zdrowia chorego spowodowanego tą odmianą infekcji płuc. Mogą wystąpić powikłania, a atakujące człowieka grzyby są w stanie uszkodzić inne organy wewnętrzne.

c) W związku z nasilającym się występowaniem alergenów może wystąpić u mieszkańców − astma oskrzelowa. Ostry nasilający się kaszel i świsty podczas oddychania powinny zaniepokoić każdego i spowodować wizytę u specjalisty.

d) Tularemia − jest to choroba zakaźna wywołana bakteriami. Rozwija się bardzo szybko, bo w trzy dni od zakażenia mogą wystąpić pierwsze objawy. Zespół objawów może przypominać różne schorzenia. Występują wymioty i wysypka, wysoka gorączka i ogólne osłabienie, a także zapalenie spojówek.

e) Gorączka nawilżaczowa − jest efektem ekspozycji na alergen. Utrzymuje się do kilkunastu godzin wraz z działaniem alergenu.

f) Legionelloza − w ciężkim poza płucnym wydaniu. Niezwykle groźna dla diabetyków i ludzi, którzy przeszli operacje przeszczepu. Ta postać legionellozy może doprowadzić do zespołu rozsianego wykrzepiania lub skrajnie do sepsy.

Bakterie legionelii są odporne na większość środków bakteriobójczych z chlorem włącznie. Zainfekowana legionellą klimatyzacja jest w stanie rozprzestrzenić bakterie na odległość do jednego kilometra.

g) Syndrom chorego budynku − to zespół dolegliwości trapiących mieszkańców niektórych budowli. W latach 80-tych ubiegłego wieku został wpisany przez WHO na listę chorób trapiących cywilizację. Wyróżnia się dwie odmiany. Pierwsza związana z użyciem do budowy domu niewłaściwych materiałów, zawierających toksyny, co nasila wrażliwość chemiczną. Drugi powodowany źle działającą wentylacją i klimatyzacją.


Jak usuwać nieprzyjemny zapach z klimatyzacji?

Oczywiście rozpylanie zapachu z lasu lub cytrusów niewiele pomoże. Trzeba usunąć źródło infekcji. Dlatego należy zastosować jedną z trzech metod.

a) Metoda z użyciem pianki

Sposób prosty i skuteczny. Potrzebny jest nam preparat bakteriobójczy w sprayu. Dzięki aplikatorowi z plastikowym wężykiem można środek wprowadzić we właściwe miejsce. Należy nim spryskać cały parownik i postępować zgodnie ze wskazaniami instrukcji użycia.

b) Metoda ultradźwiękowa

Za pomocą urządzenia ultradźwiękowego rozpyla się środek chemiczny biobójczy i wprowadza w miejsce największego nagromadzenia drobnoustrojów. Środek podaje się przez około pół godziny. Następnie należy skutecznie i szybko wywietrzyć pomieszczenie. Sposób jest niezwykle efektywny.

c) Metoda ozonowa

Ozonowanie wykonuje się przy pomocy urządzenia wytwarzającego tlen trójcząsteczkowy. Wewnątrz aparatury pod wpływem wyładowań elektrycznych lub aktywnego promieniowania UV powstaje ozon, który jest bardzo reaktywny, ale ma niestety krótki żywot. Jednak wystarczający do unicestwienia drobnoustrojów. Nawet tych odpornych na większość środków biobójczych. Ozonator pozostawia się włączony na okres około godziny w zależności od wielkości pomieszczenia. Dodatkowym efektem jest neutralizacja wszelkich zapachów. Nie zaleca się przebywania w pomieszczeniu, gdzie pracuje urządzenie do ozonowania. W czystej postaci ozon może podrażniać drogi oddechowe.

Według badań i zastosowań praktycznych stwierdzono, że ozon bije na głowę wszystkie środki odkażające, nawet chlor, od którego jest kilkadziesiąt razy skuteczniejszy.

Pogłębiaj swoją wiedzę, czytaj poradniki

Opracowanie: (BJ) Materiał objęty prawem autorskim. Publikacja w części lub w całości wyłącznie za zgodą redakcji portalu www.klimatyzacja.pl