Kluczowe różnice i ich znaczenie -płyny niezamarzające a woda użytkowa

Co dokładnie odróżnia te swie substancje i dlaczego zasadnicze znaczenie ma, zalanie instalacji specjalistycznym płynem chroniącym instalację na bazie glikolu, a nie zwykłą wodą użytkową. 

Płyny niezamarzające na bazie glikolu do instalacji grzewczych, hydraulicznych, sanitarnych, pomp ciepła, solarnych i przemysłowych to specjalnie przygotowane produkty do funkcjonowania w tego typu instalacjach, które mają na celu chronienie systemów. Dzięki zastosowaniu takiego rodzaju ochrony możemy być spokojni o nasz system. Niestety nie każdy zdaje sobie sprawę z istnienia takich produktów i decyduje się na uzupełnienie instalacji czymś innym – tym czymś, zazwyczaj jest zwykła woda użytkowa. Tym samym poprzez swoją niewiedzę lub chęć zaoszczędzenia narażają się na dodatkowe koszty związanie z awariami oraz spadkiem wydajności systemu. 

Płyn niezamarzający – więcej niż ochrona przed zamarzaniem

Płyn niezamarzający, najczęściej produkowany na bazie glikolu monoetylenowego lub monopropylenowego, jest zaprojektowany nie tylko w celu ochrony danego systemu przed zamarzaniem, ale także do ochrony instalacji przed wrzeniem. Jest to szczególnie istotne przy instalacjach solarnych. Dzięki temu, w przeciwieństwie do wody użytkowej płyn ten zapewnia ochronę w ekstremalnych temperaturach, zarówno niskich, jak i wysokich. Dodatkowo, każdy płyn marki PROCOLD jest wzbogacony o specjalne dodatki, które wpływają na ochronę instalacji przed korozją, osadzaniem się kamienia i innymi problemami, które mogą skrócić żywotność całego systemu. 

Woda użytkowa – dlaczego NIE warto ryzykować. 

Zwykła woda użytkowa, chociaż powszechnie dostępna i tania, ma ogromne wady jeśli chodzi o zastosowanie jej w instalacjach, o których wcześniej wspomnieliśmy. Po pierwsze jej punkt zamarzania, który wynosi 0°C sprawia, że nie nadaje się do zastosowań w środowiskach, gdzie temperatura może spaść poniżej tej wartości. W przypadku zastosowania takiego rozwiązania narażamy się na zamarznięcie wody w rurach i ich całkowite rozsadzenie. Po drugie brak w niej również dodatków chroniących przed korozją, czy innych środków chemicznych, które wpływają pozytywnie na pracę i żywotność instalacji.

Dlaczego więc niektórzy decydują się zastosowanie zwykłej wody użytkowej zamiast specjalistycznego płynu na bazie glikolu?

Z naszego doświadczenia wynika, że najczęstsze przyczyny są dwie: 

Niewiedza, tak jak wcześniej wspomnieliśmy oraz chęć oszczędności. Niewiedzę klienta zawsze można usprawiedliwić, ale chęć zaoszczędzenia niewielkiej względem kosztu budowy całej instalacji kwoty na profesjonalnym płynie niezamarzającym już ciężej. Dlatego ku przestrodze prosimy o dogłębne przemyślenie sprawy przed podjęciem decyzji co do napełnienia instalacji. Chęć oszczędności prędzej, czy później obróci się w spadek wydajności instalacji, awarii lub jej całkowite uszkodzenie.