Naturalną ludzką skłonnością jest niewiara w rzeczy i zjawiska, których nie widać, jak niegdyś dotyczyło to na przykład atmosfery, czy pola magnetycznego. Mentalność ludzi zmienia się pod tym względem nieznacznie, a modyfikacji ulega jedynie ogólny poziom świadomości. Z podobnym niedowierzaniem, z jakim w przeszłości traktowano istnienie pola elektromagnetycznego, spotyka się obecnie teoria pola torsyjnego [1, 2].
Tymczasem nowoczesne teorie kosmologiczne wskazują, że aby Wszechświat, jaki znamy, w ogóle istniał, musi być w nim rozproszona znaczna ilość ukrytej energii, obecnej pod nieznaną nam dotąd postacią pól i fal torsyjnych [1]. Ich istota została już opisana na gruncie współczesnej mechaniki kwantowej i wkomponowuje się w hipotezy Einsteina, Diraca, czy Schrödingera [3]. Energia ta nie ma charakteru oddziaływań grawitacyjnych, elektromagnetycznych, ani nuklearnych, jednak może być źródłem sił tych rodzajów [4]. Pola torsyjne zmieniają orientację spinu elektronów, sprawiają, że w próżni powstają i zanikają cząstki elementarne, stając się tym samym źródłem istnienia materii. Nośnikiem tych oddziaływań są nisko-energetyczne reliktowe neutrina [3]. Z jednej strony, fale torsyjne oddziałują na materię - na przykład zmieniając własności wody [5-7] - a z drugiej, każde ciało fizyczne roztacza własne pole torsyjne, co stanowi podstawę bioterapii, radiestezji itp. [1,8]. Okazuje się, że pole torsyjne może być prawo- lub lewo skrętne. Korzystne pola prawoskrętne są generowane np. przez drzewa iglaste (zwłaszcza cedr), bądź pomieszczenia o kształcie wycinka kuli (kopuły). Natomiast pola lewoskrętne, właściwe pomieszczeniom prostopadłościennym lub piramidom, osłabiają witalność organizmów [1]. Fale torsyjne są nośnikiem nie tyle energii, co przede wszystkim informacji [9], stąd cechują się prędkością rozchodzenia miliardy razy większą niż światło, ogromną przenikliwością przez przeszkody materialne oraz praktyczną niezależnością własności od odległości ich przesyłania [1, 3]. Cechy te są niezwykle atrakcyjne w dziedzinie łączności - pierwsze eksperymenty w tym zakresie wykonano w Moskwie w 1986 roku [3], a w ich weryfikacji ma pomóc nadajnik fal torsyjnych umieszczony podobno w rosyjskim pojeździe kosmicznym, wysłanym w 1998 roku na Marsa [1]. Ponadto pola torsyjne mogą być pożyteczne w wielu gałęziach przemysłu i gospodarki, jak na przykład [3, 10, 11]: w energetyce (zmniejszenie zużycia energii, napęd pojazdów - eksperymenty są prowadzone od 1999 roku), metalurgii (otrzymywanie materiałów o polepszonych własnościach), w medycynie (wspomaganie tradycyjnych metod leczenia), czy w przechowalnictwie żywności (wydłużenie czasu przydatności do spożycia).
Zasoby energii pól torsyjnych (tzw. „energii punktu zerowego") są szacowane na ogromną wartość 10118 J w każdym centymetrze sześciennym przestrzeni [11]. Problemem jest jej pozyskanie i efektywne wykorzystanie. W tym celu budowane są generatory i polaryzatory fal torsyjnych. Pierwszym budowniczym generatora torsyjnego jest Akimow [10], a oprócz Rosji badania w tej dziedzinie prowadzą USA, Niemcy i Kanada [ 1 ]. Tematyka ta leży także w sferze działalności polskiej firmy P.P.H.U. TORST [12]. Firma istnieje już od roku 1965, a od 1990 roku zajmuje się badaniami nad wpływem pola torsyjnego na materię ożywioną, jak i nie ożywioną - w celu wykorzystania właściwości oddziaływania energii torsyjnej (rezonansu kwantowego) w różnych dziedzinach życia i gospodarki oraz w przemyśle. Po wieloletnich badaniach firma P.P.H.U. TORST opracowała i zbudowała koncentratory, polaryzatory oraz generatory fal torsyjnych HPT®, które pozwalają utrzymać tą energię w stanie stabilnym i opanowała technologię pozwalającą na jej efektywne oraz szerokie zastosowanie.
Niniejsze opracowanie prezentuje wyniki badań wpływu polaryzatorów HPT® na wybrane parametry pracy urządzeń chłodniczych.
Celem badań, przeprowadzonych w Katedrze Techniki Cieplnej Politechniki Gdańskiej, było porównanie wybranych parametrów pracy i średniego poboru mocy napędowej urządzenia chłodniczego (rys. 1) oraz intensywności zaszronienia chłodnicy powietrza - w tradycyjnej konfiguracji urządzenia i w układzie z polaryzatorami fal torsyjnych (rys. 2-4). Badane urządzenie posiada komorę chłodniczą o pojemności ok. 1,3 m3 i agregat o mocy nominalnej 435 W.
Przeprowadzono cztery serie badań (tab. 1), zarówno w trybie pracy ciągłej urządzenia, jak i podczas pracy z regulacją temperatury w komorze chłodniczej za pomocą termostatu. W trybie pracy ciągłej ustawiono opcję odszraniania parownika co 20 godzin, przez 30 minut. Natomiast na termostacie nastawiono temperaturę wyłączenia +2°C i różnicę łączeń 3 K. Obciążenie cieplne urządzenia stanowił strumień ciepła przenikania przez obudowę komory. W komorze umieszczano tace z wodą, w celu symulacji procesu parowania wilgoci z towaru.
Po każdej serii pomiarowej sprawdzano stan zaszronienia chłodnicy powietrza w komorze. W konfiguracji tradycyjnej (rys. 5) zaobserwowano całkowite pokrycie szronem rurek parownika. W układzie z polaryzatorami (rys. 6) zaszronienie było mniejsze - krótsza strefa większego zaszronienia oraz cieńsza warstwa szronu na rurkach.
Zużycie energii elektrycznej, średni pobór mocy napędowej oraz masę wody odparowanej z tac zestawiono w tab. 2. Dla pracy urządzenia z termostatem wyznaczono względny czas pracy w drugim i w ostatnim dniu serii (tab. 3). Stwierdzono, że zmniejszonemu oszronieniu chłodnicy towarzyszy mniejszy pobór energii napędowej i krótszy względny czas pracy agregatu.
Zużycie energii elektrycznej, średni pobór mocy napędowej oraz masę wody odparowanej z tac zestawiono w tab. 4. Podczas pracy ciągłej także stwierdzono mniejsze zużycie energii po zainstalowaniu polaryzatorów.
Porównano oszronienie chłodnicy powietrza podczas pracy w konfiguracji tradycyjnej (rys. 7) i z polaryzatorami (rys. 8). W tym drugim przypadku na parowniku odłożyło się mniej szronu, lecz miał on bardziej „pulchną" strukturę.
Podczas badań obserwowano strukturę szronu tworzącego się na korpusie zaworu dławiącego. W przypadku pracy bez polaryzatorów (rys. 9) oszronienie było równomierne. Natomiast przy pracy z polaryzatorami (rys. 10) szron miał strukturę „perełkową" i wolniej narastał w pobliżu samego polaryzatora. W dalszej fazie narastania lód zyskiwał „płytkową" fakturę powierzchni (rys. 11). Podczas odtajania topnienie lodu zachodziło szybciej wewnątrz jego masy niż na powierzchni (rys. 12).
Z kolei na rys. 13 i 14 przedstawiono wygląd lodu, jaki utworzył się w tacy na skropliny po badaniu w trybie pracy ciągłej. W przezroczystej masie lodu widoczne są igiełkowe wtrącenia o orientacji pionowej.
Na podstawie uzyskanych rezultatów badań porównawczych pracy urządzenia chłodniczego z polaryzatorami fal torsyjnych i bez nich wyciągnięto poniższe wnioski.
Ponieważ stwierdzono wystąpienie powiązanych ze sobą efektów zmniejszenia szronienia chłodnicy i obniżenia zużycia energii napędowej po zainstalowaniu polaryzatorów fal torsyjnych (punkt 2.4), postanowiono zbadać wpływ obecności polaryzatorów na czas schładzania i zamarzania wody. Urządzenie dydaktyczne, opisane w punkcie 2 cechuje się zbyt wysoką do tego celu temperaturą w komorze oraz niską izolacyjnością komory, stąd dalsze badania wykonano w komorze mroźniczej typowego zakładu wielobranżowego. Uniwersalna komora posiada pojemność ok. 28 m3 i jest obsługiwana przez instalację chłodniczą wyposażoną w dwa agregaty sprężarkowe o mocy nominalnej po 6 kW. W komorze umieszczono wiadro z wodą o objętości 20 dm3, w którym zanurzono czujnik rejestratora temperatury (rys. 15). Pomiary prowadzono w toku normalnej eksploatacji komory. Nie było możliwości wyznaczenia zużycia energii elektrycznej oddzielnie dla rozpatrywanej komory.
Na rys. 16 pokazano przebieg zmian temperatury wody w wiadrze od +15°C do -1,5°C. Po zainstalowaniu w komorze polaryzatorów (krzywe E i F) stwierdzono skrócenie czasu zarówno schładzania, jak i zamrażania wody - średnio o ok. 37%.
Skrócenie czasu zamrażania towaru przynosi konkretne korzyści ekonomiczne w postaci krótszego czasu pracy urządzeń zamrażalniczych i większej ich wydajności (przepustowości). Ponadto, na podstawie wyników badań przeprowadzonych na stanowisku dydaktycznym w Politechnice Gdańskiej (punkt 2) można oczekiwać, że krótszy czas zamrażania wody przekłada się na zmniejszony pobór energii napędowej w trakcie samego procesu.
Ziemskie fale torsyjne w warunkach naturalnych posiadają niewielką energię (są rozproszone) oraz posiadają polaryzację lewo- lub prawoskrętną. Generatory i polaryzatory HPT® oczyszczają i zagęszczają tą energię, nadając jej polaryzację prawoskrętną. Wyniki badań naukowych wskazują na wielką przydatność fal torsyjnych o polaryzacji kołowej prawoskrętnej i odpowiednim ich natężeniu na procesy życiowe organizmów żywych oraz na materię ożywioną jak i nie ożywioną.
Wnioski z opisanych badań potwierdzają wpływ polaryzatorów fal torsyjnych na materię - na przykładzie wody. Zmianie ulega struktura tworzącego się lodu oraz skraca się czas zamarzania. To z kolei - w przypadku urządzenia chłodniczego - przyczynia się do mniejszego zaszronienia chłodnicy powietrza, a w konsekwencji pozwala uzyskać większą wydajność i mniejsze zużycie energii napędowej. Samo skrócenie czasu zamrażania wody w produktach spożywczych jest korzystne ekonomicznie. Warto ponadto zauważyć, że same polaryzatory nie wymagają zasilania.
Technologia HPT® ma zastosowanie nie tylko w chłodnictwie, lecz w wielu dziedzinach życia, gospodarki oraz przemysłu. Rodzaj i sposób wykorzystania tej technologii opracowywany jest indywidualnie, w zależności od rodzaju zastosowania oraz instalacji, wielkości urządzeń, sposobu montażu itp. Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej [12].
[1] Ray E.: Teoria próżni jest naukowym dowodem na istnienie Boga? „Gwiazdy mówią", 1999, nr 51.
[7] Filin S.: Niezwykłe własności zwykłej wody. „Technika Chłodnicza i Klimatyzacyjna", 2005, nr 8.
Henryk PACOCHA